Henryk Piechota

W klubie od 1952 do 1995 r. przynależał do najbardziej aktywnej gwardii klubowej, 43 lata, wpływał na otoczenie swoją pedantyczną dokładnością, estetyką i humorem. Startował w spartakiadach sportów obronnych już od 1954r. gdzie nie tylko jako żeglarz, ale także aktor zasłużył na wyróżnienie, a zimą współzawodniczył na bojerach klasy Monotyp XV, a gdy wprowadziliśmy w Polsce bojery klasy DN, to zbudował bojer wpisując się do pierwszej trzydziestki bojerowców polskich, gdzie otrzymał Nr DN P-26, startując w I Mistrzostwach Polski kl. DN, ten historyczny już numer używany jest dziś przez Stasia Mikulskiego.

Henryk Piechota
Heniu Piechota, stoi trzeci od lewej w marynarce

Właśnie na wyjazdach bojerowych, zasłynął z dobrego serca, gdy mieszkając na kwaterach wytwarzał familijną atmosferę, częstując swoich zmarzniętych i wygłodniałych współzawodników dobrej jakości wędlinami i innymi przysmakami, które wówczas były nie do zdobycia.

Nie były mu obce pływania morskie, szczególnie na jachcie Wielkopolska, biorąc udział w uroczystości chrztu w 1962 r.

Heniu był także wieloletnim b. efektywnym skarbnikiem klubu, który stosując różne humorystyczne triki, potrafił efektywnie egzekwować opłacanie składek klubowych.

Będąc Domkowiczem, wprowadził między innymi, zwyczaj grillowania na wysokim poziomie szaszłyków itp. używając do tego uprzednio wypalonego węgla drzewnego z odpow. drewna, drażniąc społeczność klubową smakowitymi zapachami. Wiele czasu spędzał na ośrodku, stając się ulubieńcem i powiernikiem dorastającej młodzieży klubowej.

Nagła i niespodziewana tragiczna śmierć w 1995 r. przerwała w naszym klubie tak bogaty życiorys, powodując stratę odczuwalną do dziś.

Osiągnięcia sportowe

W 15 rocznicę tragicznej śmierci zebrał i opracował Romuald Rowecki

Poznań, grudzień 2010 r.

Powrót