ZAPRASZAMY NASZYCH ZAWODNIKÓW w dniu 13 grudnia 2008 roku (sobota) o godz. 11.30 w świetlicy klubu na podsumowanie sezonu regatowego 2008 oraz spotkanie z trenerem Józefem Mikulskim.
Trener Józef Mikulski po 15 latach społecznej pracy w naszym klubie rozstaje się z grupą sportową PKM LOK. W przyszłym sezonie wreszcie spędzi kilka weekendów z rodziną. Poświęci więcej czasu na swą drugą pasję - sędziowanie. I zrobi wszystkie ważne rzeczy, które od lat odkładał na później. W klubie nic już nie będzie takie jak dawniej...
Niektórym przeszkadzał donośny głos trenera przekrzykującego warkot silnika. Inni widzieli w nim nieco oschłego i niedostępnego jegomościa, który nie zwykł owijać w bawełnę. Ale dzieciaki traktowały go jak kogoś naprawdę bliskiego. Bałaganiły mu pod łóżkiem na wyjazdowych regatach. Wylegiwały się na burtach motorówki między wyścigami. I spały na tylnym siedzeniu auta podczas podróży na drugi koniec Polski.
Pamiętam doskonale pierwszy trening małego Kuby, który ledwo wystawał zza burty Optimista. Wyruszył z Józefem Mikulskim na prawie trzygodzinny trening. Wiało całkiem nieźle. Wokół sami starsi koledzy. Wśród nich nasze klubowe gwiazdy. Po powrocie do brzegu mokry i lekko zziębnięty Kuba roztaklował swój okręt. Później wsiadł do auta. Milczał przez kilka minut. Aż wreszcie w połowie drogi do domu przemówił: "tato, to był najpiękniejszy dzień w moim życiu".
Trener Mikulski ośmielał rodziców i swych małych żeglarzy, gdy dopadały ich jakieś lęki. Przed silnym wiatrem, dużą falą lub Bóg wie przed czym jeszcze. Hamował zapędy tych, którym wydawało się, że po kilku treningach są już morskimi wilkami. Uczył rzeczy trudnych, ale też prostych sposobów jak przetrwać w regatowym świecie. Czy wiecie na przykład jak w kilka godzin wysuszyć buty piankowe kiedy grzejniki są zimne, a za oknem leje? My wiemy.
Piszę to wszystko, bo chciałbym, abyśmy zdali sobie sprawę z tego, że nasz klub traci ostatniego Mohikanina wśród polskich trenerów. Takich ludzie nie ma już nigdzie. Pracujących społecznie, bez żadnych korzyści. Nie pobierających od rodziców opłaty trenerskiej. Rozliczających się do ostatniego grosza. I nie potrafiących skreślić nikogo - nawet tych, którym brakowało talentu, chęci lub choćby zwykłej punktualności.
W ostatnim sezonie podopieczni Józefa Mikulskiego przechodzili pierwsze szlify na Ice Opti. Zajmowali wysokie pozycje w klasach Optimist, Laser i OKD. Zdobywali medale na Międzywojewódzkich Mistrzostwach Młodzików oraz w generalnej klasyfikacji Pucharu Prezesa WOZZ. Stawali na podium w Kiekrzu, Wolsztynie i Sławie. Niektórzy przebijali się nawet do krajowej czołówki.
Trenerze, dziękujemy za wszystko! Wierzymy, że wciąż będzie nas trener wspierał. Gdziekolwiek i z kimkolwiek przyjdzie naszym dzieciom żeglować w nowym sezonie.
Krzysztof Olejnik
do aktywnego udziału w porządkowaniu terenu klubu przed sezonem zimowym m.in. oczyszczenia terenu z zalegających liści i prac związanych z przygotowaniem klubu do zimy:
Zapraszamy do aktywnego uczestnictwa również tych Członków klubu, którzy rzadziej odwiedzają Nasz klub.
Impreza odbędzie się niezależnie od pogody. Członków i Sympatyków klubu serdecznie zapraszamy.
W imieniu zarządu PKM LOK Komandor Adam Szyburski
Zapraszam wszystkich członków naszego klubu i sympatyków żeglarstwa do licznego udziału w uroczystości zakończenia sezonu żeglarskiego 2008, która odbędzie się na przystani Jacht Klubu Wielkopolskiego w Kiekrzu
Komandor PKM LOK Adam Szyburski
Jak już wiemy, w ostatni weekend w pomieszczeniach klubowych naszej przystani odbyła się "Ogólnopolska konferencja środowiska bojerowego 2008", w której brało udział około 55 osób z 15 klubów całego kraju. Główne zajęcia odbywały się w świetlicy i hallu przed świetlicą, które to przygotowane zostały odpowiednio przez nasze dziewczyny. Nasze Panie (wymienone poniżej w kolejności alfabetycznej) doprowadziły te pomieszczenia, i nie tylko te, do perfekcyjnej czystości, i odpowiednio do sytuacji wystroiły w bardzo elegancki sposób, oraz przygotowały olbrzymią ilość bardzo smacznych zakąsek, które miały ogromne powodzenie (nie pozostała ani jedna).
Chciałbym wszystkim dzielnym Paniom złożyć w tym miejscu serdeczne podziękowania i wyrazy uznania za ich społeczną pracę.
Możemy być dumni, że mamy w klubie zasoby ludzkie, które można zebrać "ad hoc" w zespoły, damskie lub męskie, w zależności od potrzeby, potrafiące efektywnie zrealizować zadania w klubie, wymagające poświęcenia, inwencji i dużego nakładu pracy.
Serdeczne gratulacje dla tych wszystkich którzy brali czynny udział w przygotowaniach i realizacji tejże ogólnopolskiej konferencji, która jak można już odczytać w internecie oceniona została bardzo wysoko.
Komandor PKM LOK Adam Szyburski
Sekretarz Flotylli Zachodniej DN Romuald Rowecki
Po wykonaniu w ostatnim czasie wielu remontów zewnętrznych naszych zabudowań klubowych jak i terenu, przyszedł czas na zajęcie się stanem technicznym wewnątrz budynków, a szczególnie instalacjami elektrycznymi, wodnymi i kanalizacyjnymi. Prace polegały na modernizacji uzbrojenia technicznego wewnątrz pomieszczeń klubowych polegające na wymianie wielu zużytych i uszkodzonych elementów i wyposażenia w pomieszczeniach socjalnych i warsztatowych, jak i naturalnie WC.
Prace trwały około 6 tygodni, w których to grupa 9 osób wymieniona poniżej (wg alfabetu), spotykała się w Kiekrzu do pracy, kilka razy w tygodniu, gdzie z dużym nakładem sił i środków własnych jak i klubowych doprowadziła do pełnej sprawności wiele urządzeń, m.in. założono nowe lampy oświetleniowe, wyłączniki, wyremontowane stare, uszczelniono istalacje wodno-kanalizacyjne poprzez wymianę podzespołów, itp. a przy okazji wywieziono mnóstwo śmieci.
Składam tymże kolegom serdeczne podziękowania jak i wyrazy uznania za ich bardzo rzetelny wkład pracy, którą wykonali z dużą determinacją i poświęceniem.
Kilka zdjęć z prac modernizacyjnych można zobaczyć tutaj.
Romuald Rowecki, Przewodniczący Komisji Rewizyjnej PKM
19 października o godz. 11 rozpoczyna się akcja wyciągania łódek. Prośba o obecność wszystkich zainteresowanych.
Wczoraj w naszej świetlicy klubowej, odbyło się uroczyste zgromadzenie płetwonurków z klubu "Orka", na którym to wesoło zapłonął kominek, po świeżo zakończonym remoncie!!!
Tutaj podziekować muszę kol. Romanowi Łęckiemu "Góral" który zasponsorował zakup nowych elementów w miejsce już zużytych, które udało mi się po przeróbce dopasować, i kominek odzyskał znów swoją sprawność.
Przedwczesne zużycie kominka nastąpiło przez nieodpowiedzialne ładowanie materiałami palnymi, których do kominka się nie kładzie. Do kominka ładujemy niewielkie ilości czystego drewna liściastego, uważając ażeby drewno nie paliło się w bezpośredniej bliskości szyby, i prędkość spalania regulujemy dopływem powietrza, w taki sposób, ażeby zbyt gwałtownie nie rosła temperatura w kominku.
Zapraszam do korzystania z naszej świetlicy i kominka.
Romuald Rowecki
PS. Kominek to nie jest piec spalania śmieci!!!
Formularz w formacie MS Word znajduje się tutaj (doc).
Program spotkania znajduje się tutaj (pdf).
Dla kolegi Andrzeja Grońskiego, gospodarza PKM, oraz jego asystenta Jana Sternala, za dobrze wykonaną ostatnią robotę przy modernizacji zamków i kłodek w ośrodku w Kiekrzu, tj. wykonanie naprawy oberwanych żelaznych drzwi do toalet!!! Brawo "Kaszalot" i Jan.
Romuald Rowecki
Obecnie jednym kluczem od furty wschodniej, tj. tej furty przy lesie, który każdy z nas posiada, można posługiwać się przy drzwiach toalety i furcie portowej, wschodniej bramie wjazdowej, zachodniej bramie wjazdowej, jak i bramie portowej. Tak więc osobne klucze do tych w/w. zamków straciły swoje zastosowanie, pozostaje jeden klucz! Dodatkowy klucz do tychże zamków, można nabyć u mnie lub skarbnika klubu.
Jesteśmy ostatnim klubem żeglarskim w Kiekrzu, który posiada bramę wjazdową typu "Retro" tj. zamykaną na kłódkę. W naszym wspólnym interesie jest, ażeby używać nasze kopie kluczy, które oferujemy, ponieważ kopiowane są z oryginału, dlatego prosimy ażeby nie dorabiać sobie kopii kluczy z posiadanych już kopii, ponieważ, takie klucze są mało dokładne i powodują uszkodzenia zamków i kłódek, przyspieszając następną kosztowną modernizację.
Romuald Rowecki
Nastąpiła zmiana zamka przy furcie portowej. Teraz kluczem od furty wschodniej (przy lesie) będziemy mogli także otwierać/zamykać furtę portową. Ponadto starym kluczem od furty portowej można otwierać/zamykać bramę portową. Jeden klucz mniej!!!
Romuald Rowecki
Kliknij na miniaturę lub tutaj aby zobaczyć program regat w pełnym rozmiarze (plik w formacie pdf).
Poznański Klub Morski LOK oraz Zarząd Wojewódzki LOK mają zaszczyt zaprosić Wszystkich Członków oraz Sympatyków wraz z Rodzinami na uroczystości obchodów Wielkopolskich Dni Morza 2008, które odbędą się w dniu 21 czerwca 2008, na przystani PKM LOK Poznań - Kiekrz ul. Nad Jeziorem 120.
Początek uroczystości o godz. 14.00. Wręczenie nagród i dyplomów dla zwycięzców regat godz. 17.00.
Program imprezy
21.06.2008 - sobota
22.06.2008 - niedziela
Zarząd klubu dziękuje wszystkim, którzy wzięli udział w wiosennym sprzątaniu klubu. Jednocześnie prosi o udział w pracach porządkowych 7 i 8 czerwca w ramach przygotowań do Wielkopolskich Dni Morza.
Komandor Poznańskiego Klubu Morskiego LOK Adam Szyburski
Członkowie Poznańskiego Klubu Morskiego LOK!
Zapraszamy wszystkich Członków i Sympatyków Poznańskiego Klubu Morskiego LOK, do aktywnego udziału w porządkowaniu terenu klubu przed organizowanymi regatami z okazji Dni Morza w dniu 21 czerwca:
Zapraszamy do aktywnego uczestnictwa!
Komandor Poznańskiego Klubu Morskiego LOK Adam Szyburski
Pierwsze regaty żeglarskie 2008 na jez. kierskim odbędą się 20 kwietnia. Pomimo niezbyt przyjaznej aury, zapraszamy do licznego udziału.
Uroczystość otwarcia sezonu żeglarskiego 2008 odbędzie się 26 kwietnia 2008 r. o godz. 14-tej na przystani JKW.
Regaty o "Puchar Prezesa Wielkopolskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego" odbędą się 27 kwietnia 2008 r.
Wielce Szanowni PT. Sponsorzy, Organizatorzy, Zaproszeni Goście, i Zawodnicy
Z przykrością zawiadamiamy, że zaplanowany na dni 23 i 24 lutego 2008 roku "Srebrny Żagiel Ice-Opti" na jeziorze kierskim, w klasach Ice-opti oraz Junior młodszy DN, zmuszeni jesteśmy odwołać. Plany pokrzyżowała tegoroczna aura i wysokie, jak na tą porę roku, temperatury, co z kolei nie dało szans na skucie lodem naszych akwenów.
Dziękujemy za zgłoszenie gotowości uczestnictwa, licząc jednocześnie, że w przyszłym sezonie zima nie zawiedzie, a my będziemy mogli spotkać Was na naszej przystani.
Już dzisiaj serdecznie zapraszamy do Kiekrza w 2009 roku
Za Komitet Organizacyjny A. Szyburski, R.Rowecki
Odeszła na wieczną wachtę Pani Janina Różańska, Honorowy Członek Poznańskiego Klubu Morskiego LOK. Nasza koleżanka, żeglarka. Pani Janka była w klubie "od zawsze" od kilkudziesięciu lat, nie wyobrażaliśmy sobie, że kiedyś może jej zabraknąć. Pamiętamy Ją jako uśmiechniętą Panią Janeczkę, która szkoliła młodych żeglarzy na "Optimistach". Należy pamiętać, że była jedną z pierwszych żeglarek, która pływała i startowała na "Finnie", była wtedy dziewczyną z długim warkoczem. Później uprawiała żeglarstwo już rodzinnie, zachęcała do żeglarstwa syna i wnuki. Całe swoje życie związana była z żeglarstwem i z Poznańskim Klubem Morskim LOK.
Czasem nie do końca doceniamy ludzi za życia, doceniamy ich dopiero wtedy, gdy odchodzą.
Pani Janko, klub będzie już inny bez Pani.
W imieniu Wszystkich Członków Poznańskiego Klubu Morskiego LOK składamy wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie.
Pogrzeb odbędzie się w piątek 15 lutego 2008 r. o godz. 11.20, na Cmentarzu Miłostowo, od ulicy Gnieźnieńskiej.
Do naszego serwisu została dodana nowa strona, prezentująca krótkie filmy nakręcone przez naszych klubowiczów. Zapraszamy do przesyłania swoich nagrań!
Administrator serwisu
Na długo zapamiętamy te dwa dni 12/13 stycznia 2008 r., w których to braliśmy udział w centralnych regatach bojerowych "Puchar Floty Polskiej DN" w Mikołajkach/Okartowie na jez. Śniardwy. Warunki wietrzno-pogodowe sprawiły, że osiągnięte wyniki sportowe były grubo poniżej naszych oczekiwań Przy powrocie z Okartowa do Mikołajek Waldek upolował swoim mercedesem sarnę, uszkadzając przy tym samochód, a więc policja, leśniczy itd.
Następnego dnia, po zmiane warunkow pogodowych, wydawało się, że będzie lepiej, ale Waldkowi pękło okucie masztu, co uniemożliwiło dalsze starty. Za to Rogerowi poszło o 10 miejsc lepiej, niemniej przy powrocie z Mikołajek na trasie w pobliżu Lubawy miał zderzenie przy którym poważnym uszkodzeniom uległy trzy samochody. Trzech pasażerów z samochodu winowajcy pojechało do szpitala!!! A więc, pogotowie, policja, lawety i wszelkie formalności przedłużyły nasza podróż powrotną do Poznania o 4, 5 godz., dokąd juz bez dodatkowych emocji na lawecie dotarlismy o godz. 5 rano. Po krótkim wypoczynku, tego samego dnia rozpoczęlismy realizować procedury i formalności zwiazane z naprawą samochodów. I tu nasze przygody się nie skończyły, bo Waldek, jadąc w Poznaniu drugim samochodem załatwiać naprawę, otrzymał torpedę w lewa burtę, od pewnej damy, która to zapatrzona w jego urodę, nie wyhamowała na zakręcie. Mamy nadzieję, że samochody uda się w niezbyt długim czasie przywrócić do pełnej sprawności i pojechac na bojery.
Dzięki Bogu, nam się nic nie stało!
Roger i Waldek
PS. Wyniki regat bojerowych "Puchar Floty Polskiej DN" można zobaczyć tutaj. Fotorelacja została umieszczona w galerii klubowej.
Wybierz rok